Czytając mój ostatni depresyjny wpis można by pomyśleć że teraz skaczę z radości że już za trzy miesiące wrócę do Polski. Nic bardziej mylnego. Za każdym razem gdy sobie o tym przypomnę chce mi się ryczeć. Mam zostawić tych ludzi, te miejsca, te wspomnienia żeby wrócić i słuchać o tym jak to mi się w dupie poprzewracało bo byłam w Ameryce, jak to w sumie mój angielski się nie poprawił a przecież byłam w Ameryce, i żebym wreszcie wróciła na ziemię bo to już nie Ameryka. Nikt kto to nie spędził takiego roku nie jest w stanie tego zrozumieć..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz